Raz spróbowałam tej najstraszliwszej żeczy miało być pięknie pełno uniesień a skończyło się na tym że upadłam na samo dno które było czarne jak moje myśli było tam strasznie nie chciałam tam wracać ale każdy popełnia błędy znów przytrafiło mi się to ta straszne choroba która zabija cię od środka wyżera wnętrznośći aby dostać się do serca które rozedrze je wyrwie i ucieknie Zostałąm sama ja pusta w środku znów jestem na dnie ale tu zostane teraz wydaje mi się tu bezpiecznie bez tego nigdy nikomu już nie zaufam ja zostane oni odejdą