Witam.
Jak ja dawno nic nie dodawałam...
Cóż, koniec roku szkolnego się zbliża. Zdałam, a to jest najważniejsze. Fakt, nie o taką średnią mi chodziło, ale sama sobie jestem winna.
Wakacje w pewnym stopniu już zaplanowane, praca na sierpień chyba też.
Życie leci w coraz lepszym tempie. Cóż, troszkę monotonni wbiło się w mój świat, ale to chyba jest dobre.
Pochwalę się jeszcze: nasza najwspanialsza grupa składająca się z sześciu osób ode mnie ze szkoły zajęła siódme miejsce na całą Polskę w konkursie historycznym. Super :-) Zawsze to ocena w górę z historii, a przede wszystkim nasza własna satysfakcja. Piona :-)