Witam.
Oj jak ja dawno niczego nie dodawałam.
Ostatnimi czasy jest dobrze,a wręcz bardzo dobrze ;)
Wyjazd do Krakowa i Zakopanego oczywiście się udał. Całe ferie spędziłam bardzo przyjemnie z Marcinem.
W sobote byliśmy na koncercie The Analogs. Było bardzo pozytywnie. Koncert jak najbardziej uważam za udany. Potem poszliśmy do mnie na noc.
A teraz cóż...Szkoła->dom
Aktualnie skajpaj z Filipem :D
Zaczęłam (jakże ambitnie) dojeżdżać rowerem do szkoły. Hm. Lepsze to,niż chodzenie pieszo.
W piątek Marcin wpada i zostanie zapewne do poniedziałku.
Wyczuwam zakupy xd
Jest niesamowicie.
Kocham Cię Kocie <3