Nie sądziłam, że tak bardzo będę przeżywała coś, co dotknęło słabo znaną mi osobę.
To na prawdę boli. Myślałam, że wczorajszy dzień załagodzi sytuacje i będzie mi troche lżej to wszystko znieść, jednak się myliłam.
Jest znacznie gorzej. Przeraża mnie myśl, co muszą przechodzić w związku z tym wydarzeniem inni. Nie mogę się na niczym skupić, ciągle wraca tylko myśl o tym co ostatnio się stało. Kolejny okropny dzień za mną. Nie wiem ile będzie mnie to trzymać i chyba wole się nad tym nie zastanawiać. Chociaż... i tak jakoś nie mogę przestać, moje myśli są zbyt intensywne. Dawno się tak nie czułam. I jeszcze TA piosenka ciągle chodzi mi po głowie. Jak żyć? Skoro ludzkie problemy mogą doprowadzić do czegoś takiego... BRAK SŁÓW...
https://www.youtube.com/watch?v=SGqlQ0G-guo&list=FLL8dXcL13zhPqaUl-USUTOw
Wiem, że... wiem, że... nie powtórzę tego więcej.
To samo miejsce i ten sam czas.
Ale to mam wszystko przed oczami i uśmiecham się, gdy to widzę. :(((