Nadine, przeciez MY mamy spore szanse. tak strasznie przykro na to wszystko patrzec. puk, puk- wpuscisz NAS do siebie? i jestem tak wdzieczna, ze potrafisz zaakceptowac moje slabosci. i dalej jestes jedna z najjedynszych pomimo Twojego pecha, wylanego pomidorowego sosu do spaghetti, a nawet tego, ze czasem jestes tak strasznie zgryzliwa.
[w obrobce zdjec nie jestem dobra, a w sumie nie o to tutaj chodzi. to chyba jedyne zdjecie gdzie jestesmy razem, wszystkie czulysmy wiatr we wlosach i bez wyjatku bylysmy na prawde prze-szczesliwe, a to wina jednego, glupiego wozka z Almy no i NASZEJ obecnosci]
Księżniczka.
[SKG- nasza mala sekta anonimowych obgryzaczy paznokci...]