Danse Macabre...

Każdy z nas jest inny, każdy z nas powinien być tolerancyjny dla każdego. Właśnie powinien, więc ta strona sumienia niezawsze działa u nas, nie zawsze wiemy jak kto może się czuć kiedy odrzucimy go z powodów swoich kryteriów moralnych. Jednocześnie to jest przekaz razem z tym że kiedy już umżemy to każdy z każdym będzie na równi. Teraz nikt nikomu nie jest równy. Nikt nikogo nie słucha każdy goni za swoim. A to wszystko jest przecież bezsensu. W takim wypadku co ma sens ? Skoro w świetle kościoła jest przedstawione że będziemy życ wiecznie to po co to życie ziemskie? Nie wiem to jakaś posrana próba czy co ? Ciekawa jestem w jakiej miarze określony zostanie człowiek który nie robiłby nic w życiu całe życie by nie robił poprostu nic. Trochę to absurdalne pojęcie Danse Macabre jest dla mnie. Nobo dobrze zmieżając w korowodzie tanecznym ku sądowi ostatecznemu czyli kiedy już poumieramy to co bedziemy sądzeni a więc znów nie będziemy sobie równi jedni skończą w piekle a drudzy w niebie. Ale skoro bóg stworzył wszystko co było dobre to czemu obarczani mamy być złem? Ok Adam i Ewa spoko ale to była ich część kary co my mamy z tym wspólnego. Przekleństwo na ludzi. Skoro bóg jest dobry to nie karałby tego co stworzyl jeśli bóg byłby podobny do nas to potrafiłby zrozumieć ten grzech w pewnym sensie nie wybaczył a podobno bóg wybacza wszystko. Gdzie tu logika ? Dla mnie to on jest jak komputer w dzisiejszych czasach też się mówi komputer się nie myli i bóg się nie myli ,ale komputery się mylą, więc dlaczego bóg by miał się nie mylić. Ja tego nie będę dalej ciągneła bo sie bulwersuje już, ale dla mnie bóg jest pewnie, ale dużo nie wiemy, błądzimy gdzieś w bezsensie, po co ? KURWA JA SIE PYTAM PO CO ! No właśnie nawet nie patrzymy na nic co jest z tym związane ślepo wierzymy w pewne rzeczy. Ja mam swoją wiedze a jest to wydedukowane na podstawie logicznego myślenia i wierzę w to co mi mówi moja głowa, a moja głowa mówi że 
1 Bóg jest omylny 

2.Nasze życie jest bezsensem opartym na pewnej miarze która będzie użyta póżniej

3.Bóg nie jest do nas podobny, nie ma zrozumienia

4. Poddaje nas próbie jaką jest życie ? - Nie wiem po co bo to bezsensu? 

5. Boimy się czegoś czego nam nie pokazuje czyli najgorsza dla nas wersja to śmierć. Jest to przecież niby ponowne zjednanie się z bogiem czyli co czego się boimy tak właściwie samego odejścia stąd i zostawienia najbliższych czy coś nam grozi?

6. Tolerancyjność to podstawa, bo każdy ma prawo do swojego zdania i nie powinno się nikomu ustawiać co ma  myśleć, ani wpierać :>

Dziękuje Żegnam Państwa ...