Wydaje mi się, że ludzie czasami zbyt wiele mówią. Chcą wszystko ustalać, planować, ustawiać po swojemu. Już na początku chcą wiedzieć wszystko. A może by tak pozwolić wszystkiemu się rozwinąć, powoli dojrzeć i rozkwitnąć? Dlaczego człowiek chce mieć władze nad wszystkim? Czy nie powinien po prostu (albo aż) żyć i czasem pozwolić, by wszystko po prostu się toczyło, jak zostało mu zapisane? Niecierpliwe rozwijanie wszystkiego na siłę. Przyspieszanie. Człowiek zbyt mało ma w sobie pokory, zbyt mało cierpliwości.
Przez ostatnie 3 dni poczułam (aż za bardzo), że każda część mojego ciała żyje.
przynajmniej mam tę pewność.
Odzyskuję głos! Jest nadzieja! : )
Na zdjęciu: Ja i Karolinka ^^ Pamiętasz kiedy to było?
Wpadaj częściej na herbatkę, siostro!
<buja w obłokach>
Ania!!! Jedziemy na 32. Europejskie Spotkanie Młodych !!!