fuu jaaa
Dzisiaj dzień na minus chyba.
Wolę dni jak chodzę do szkoły, bo wtedy mniej jem...
Mało dzisiaj ćwiczyłam, bo mam zakwasy na łydkach i pośladkach O.o pierwszy raz w życiu chyba.. Ale kupiłam skakanke i od jutra biorę się za nią! :D I obiecuję, że więcej poćwicze!
Bilans:
Sn- kanapka z serem białym, kabanos, jajko
Ob- barszcz, mięso gotowane, 6 pierogów z truskawkami (jadłam obiad u babci)
Pod- troszkę kaszy gryczanej z mięsem, jabłko,banan, trochę chipsów.
Kol-bułeczka razowa z serkiem bananowym
Aktywność:
- 15 min szybkiego marszu,
- połowa killera.
Maluuutko :(
Kurde tak mało czasu zostało!!! A ja dalej mam brzuch jak balon! Od jutra wszystko się zmieni! Ćwiczę, ćwiczę, ćwiczę.
Oby tylko sie udało!