Kolejne z serii nudzę się:) Może i mam ryj jak wykop pod latrynę, ale na tyle nijaki, że można mnie ucharakteryzować praktycznie na wszystko:) To jest chyba jedyna fajna rzecz u mnie, w sensie w wyglądzie.
Nie wiem, jak mam ćwiczyć, żeby nie robiło mi się tyle mięśni wszędzie...mam tendencję do narastania tkanki mięśniowej, wrrr. Chcę być chudaaaaaaaaaaaaaaaa, nie napakowana jak fitnesska.
W przyszłym tygodniu przyjdą moje tonery do włosów, ha, w sam raz na po-świętach, żeby babcia mojego chłopa na zawał nie zeszła. Już i tak mnie tolerują, a o to trudno, wczoraj jakiś dziad przechodząc koło mnie wlepiał we mnie gały jak dziki, a mijając powiedział "o boże" :) Najs, nie wiem, czy to zachwyt moją urodą czy co, ale śmieszne.
Z dietą póki co ok, wczoraj oczyszczanie, póki mój luby nie przyszedł niestety, ale wtedy też jakieś warzywo przegryzłam, kanapki z wafli ryżowych, nie było źle. Dzisiaj póki co trochę groszku w strąkach i 1/3 zupki chińskiej. Oby do wieczora.
założyłam formspringa, także gdyby coś-pytać-->FORMSPRING