Czuje sie taka samotna, a przeciesz wszyscy moi przyjaciele i rodzina zyja. Nikt niby nie odszedl.
Chcialabym wkoncu odpoczac, zaszyc sie w moim pokoju i nie wychodzic z niego przez kilka dni.
Odpoczac od tych wszystkich klamstw i ciaglego udawania, ze jest dobrze.
Nie jest dobrze, i chyba tylko ja to widze, i czuje.
Bardzo pragne zapomniec o wszystkich zmartwieniach.
Zreszta jak chyba kazdy.
Ale niestety ja nie moge sobie pozwolic na taka wspaniala ucieczke.
Nie mam na to czasu.