koniec 1 roku w LO, jeszcze niecałe 2 lata, nie żałuję wyboru szkoły, mimo niektórych nieprzyjemności zaliczam rok pozytywnie, wielu nowych, fantastycznych ludzi, prawdziwa przyjaciółka, miła kadra nauczycielska, fajna atmosfera, ten rok zmienił wiele w moim życiu oraz we mnie, początek był buntem, chęci odejścia ze szkoły,
braku akceptacji wszystkiego, sztywnej atmosferi, z czasem rozkręciło się, zaczęło się układać, klasa w średniej ocenie, były gorsze i lepsze chwile, na szczęście więcej lepszych, była zazdrość, fałsz, obgadywanie, złość zresztą jak wszędzie lecz i było pełno radości, uśmiechu, kombinowanie, ściągi, okienka, lekcje, przedstawienia,
różne organizacje, durna gadka, odpały, zaczepianie, na 2 rok mam już postanowienia, teraz 2 miesiące przerwy od tego wszystkiego, odpoczywamy, zaczynamy wakacje,
pomarańczowe lato, muszą być lepsze od poprzednich, bez planów, na spontana, chciałabym odwiedzić wiele miejsc.
START ! <3
http://www.youtube.com/watch?v=SuXZRCyAGvA