CHCIAŁAM WAS BARDZO PRZEPROSIĆ ZA MAŁĄ LICZBĘ WPISÓW W OSTATNIM CZASIE. MAM NADZIEJĘ, ŻE WCIĄŻ ZAGLĄDACIE TU NIERAZ,
KLIK W FAJNE
Nie lubię, kiedy wspomnienia rzucają mi się na szyję. Nie lubię płakać, kiedy widzę Twoje zdjęcia. Nie lubię w sobie tego całego sentymentu, który owe łzy mi wyciska. Nie lubię, kiedy palcami dotykam Cię tylko na tym monitorze, bo inaczej już nie mogę..
Nie zawsze to, co z pozoru wygląda na zepsute, rzeczywiście zepsutym jest.
Mam tylko jedną prośbę. Przytul się do mnie choć na 5 sekund. Poczuję Twój zapach, dotknę Ciebie, przez chwilę będziesz mój. Potem, obiecuję już nie przeszkodzę Ci w życiu
Na początku tylko przyjaciel, potem wielka miłość, a na końcu najgorszy facet na świecie.
Jeżeli ktoś mi powie, że wie co czuję , to chyba spadnę z krzesła i zacznę płakać ze śmiechu.
Siedziała w wannie pełnej piany ze słuchawkami w uszach. nuciła pod nosem, że ma wyjebane, ale w sercu czuła że jest najsamotniejszą osobą na świecie .
Nauczyłam się płakać w myślach , tam nie muszę się nikomu tłumaczyć .
Wsłuchując się w piosenki Twojego ulubionego zespołu, siedzę pośród czterech ścian z papierosem w ustach i kawą między kolanami, wspominając dzień, w którym widziałam Cię po raz ostatni .
Czasami nadchodzą wieczory, gdy wszyscy inni są szczęśliwi, a Ty słuchając smutnej piosenki szukasz sensu życia.
Nie mów nigdy, że jestem twarda i dam sobie rade, bo nie wiesz jak w środku mnie rozkurwia na części.
Jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak poprostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było.