Powiem coś teraz bardzo mądrego:
Życie jest bardzo niesprawiedliwe dla ludzi (z resztą jak widać na zdjęciu nie tylko dla ludzi). Ale ta niesprawiedliwość wynika głównie - nie z podziałów społecznych w narodzie ani gospodarczych na świecie. Życiowa niesprawiedliwość polega głównie na codziennym życiu jednostek wśród innych. To my odpowiadamy za niesprawiedliwość. To nie rządy, banki, związki zawodowe, podatki. Nasze codzienne drobiazgi. Przy czym jedni się skarżą, a inni się godzą.