photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 KWIETNIA 2013

Kooperacja

Stało się - przełom. Mam dla Was dwie wiadomości: jedną dobrą - notki pojawiać się będą częściej - i drugą, jeszcze lepszą - nie wszystkie notki będą mojego autorstwa. Zdjęcia jednak wciąż będę dodawał własne.

 

Gościnne wpisy ukażą spojrzenie na świat pewnym okiem, jakie może się zdecydowanej większości z Was spodobać. Od dziś rezerwuję sobie czerwony, a mój Kooperant niebieski kolor czcionki.

 

Z tej okazji zmieniamy kompozycję kolorystyczną bloga :) Pierwsza notka oczywiście już dziś. Oto ona:

 

 

Po zapowiedzi przychodzi czas na odcinek pilotażowy.

Pisaniem się nie zajmuję, ale w planach mam po pierwsze: nie szkodzić (popularności bloga, hehe), a po drugie: nie nudzić. Tematy? Losowe, o ile w ogóle jeszcze kiedyś coś tu Host zamieści.

Wpisy nie będą regularne. Prawdopodobnie nie będą też bardzo długie (chyba że dla kogoś szczytowym czytelniczym osiągnięciem jest przeczytanie Na wyspach Bergamutach). Zdjęcia nie będą moje. Jestem zapchajdziurą!

 

Na dziś: Jak blisko gwiazd lata ISS?

ISS (kto nie wie, że Ziemianie mają stację kosmiczną, ten lama), bo taka nazwa-bez-nazwy obowiązuje, lata po niebie i co półtora godziny okrąża świat. Co prawda nie ma dział, bo jakiś tam traktat zabrania umieszczania broni w kosmosie, przez co słabo by się nią grało w Stara, ale robi się nią całkiem widowiskowe rzeczy mam na myśli np. latające bezładnie ołówki, kanapki czy wodę, a przy okazji wykonuje różne badania.

Jednak to droga zabawka. Jak dużo są warte marzenia o lataniu do gwiazd? Podnosi się argumenty o (nie)zwracaniu się tej inwestycji, ale chyba rzadko kto pamięta o pozafinansowym wymiarze zwracania się w ogóle (w końcu kupując piwo tracimy forsę, ale zyskujemy niemałą radość, nie?!).

Czy ISS wzbudza ambicje i chęć już bardziej metaforycznego sięgania do gwiazd? (gdyby oczywiście szerzej był znany fakt jego istnienia, bo coś mi mówi, że sonda uliczna z pytaniem o tę stację czy cokolwiek z nią związanego zakończyłaby się załamaniem nerwowym co bardziej ogarniętych oglądaczy). Zatem, wzbudzałby takie emocje jak duma, poczucie wspólnoty i takie tam?

Niestety, ale wątpię. Może jednak ktoś kiedyś da mi nadzieję, że ludzikom bardziej podoba się Wiecznie-Spadające-Laboratorium (dobra nazwa to jest, KOPYRAJTY MOJE!!!) niż trochę większy niż zwykle kawał kiełbasy.

Dość brzydko jest spełniać swoje marzenia czyimś kosztem, to pewne. Byłbym jednak maksymalnie wnerwiony, gdyby jakiś głąb zechciał spalić w atmosferze jedno z nielicznych miejsc, z których nie widać ohydztw tego świata, w tym nawet tak prozaicznych jak widoczne na fotce wyżej obleśne glony.

 

Pozdro i do następnego razu.

Pamiętajcie, by pomachać pionierom kosmosu, gdy ci będą przelatywać nad wami!

Informacje o smiglo


Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24