Mamy dziś niedziele.
A ja czuje jak by był poniedziałek.
Ogólnie fajny dzień za mną.
Nadal ciesze się fizyka.
Ale taką bardziej teoretyczną.
Uwielbiam rozmyślać nad początkami świata.
Świata który zaczął się od chmury wodoru.
Która zaczęła wirować co raz szybciej i stała się żłobkiem gwiazd.
A ich zagłada stała się naszym początkiem.
Wszechświat jest piękny a jego ogrom jest nie do pojęcia.
Kiedyś myśleliśmy że kosmos kończy się na naszej drodze mlecznej.
Teraz wiemy że to nie prawda.
Wszechświat składa się z galaktyk które tworzą gromady i większe łańcuchy.
Z pewnością to dla was wiadome ale fascynuje mnie ten temat.
O niczym innym teraz nie myślę. ;)
Gadam jak Pojebany
Pozdro. dla ; Kingi , Angeliki , Pawełka