Takie słodkie zdjęcie z Matim u Roksany :*
Dzisiaj ogólnie było pięknie! haha, boże! ;D dwór z Roksaną, Olą i Werą :* najpierw na skejta, spotkałyśmy Dome <3 tam chwile posiedziałyśmy. Potem chodziłyśmy trochę i do Wery się napic! I potem zdecydowałyśmy, że możemy iść na linę tam koło wodospadu, ale po drodze złapał nas deszcz! byłyśmy całe mokre ;x potem już trochę przestało i trochę wyschłyśmy. Musiałyśmy iść do Roksany do domu, żeby pozamykać okna i zebrać pranie ( suche.... (y) ) no i po drodze zaczęło znowu lać, jeszcze gorzej! biegłyśmy jak jakieś.... Adel sobie szła a co tam..CIOTA :* jak dobiegłyśmy do klatki to tak z nas ciekło, masakra! Potem akcja suszenie włosów u Roksany i ciuchów! haha chodzenia w stanikach po domu.. potem budynie, kisiele *-* mm! ALBO TA KLAMKA ! kurwa myślałam, że się tam zesram!!!! Roksana a focha mam dalej, wiesz za co :)
Potem kierunek Kaufland! po bułki, a kupiłyśmy chrupki.. dobre były! haha, najlepsze były naklejki ! ' ej, dziewczyny chodźcie na chwile! ' gościu z samochodu dał nam naklejke z karniakiem.... hahah a potem akcja jak jechali, drzemy się na ulicy, żeby nam jeszcze dali. To olka wybiegła na ulice i dali nam ich dużo! ;D przyklejenie do włosów Adel haha! Albo Olki tekst ' ale fajne te kutasy są ' >.< gdzie akurat oni szli !
duuuuuuuuuużo strasznie się dzisiaj działo! ale nie chce mi sie wszystkiego opisywać :x To tak chociaż w skrucie ;D
Jest fajnie, nie narzekam! ;) Teraz tylko czekamy na weekend! <3