Powrót po latach...

Dzisiaj akurat wpadłam na pomysł, by wstawiać zdjęcia na inną platformę niż Facebook, dlatego też pomyślałam sobie o zapomnianym tym photoblogu.

Jestem akurat dzień po powrocie z ostatniego wyjazdu, który trwa nieprzerwanie od 2014 roku.

Czyli Książkoholizm... Jestem od tamtej pory zawalona książkami, ale mi to nie przeszkadza :).

A Tym ostatnim wyjazdem, były Targi książki w Krakowie, na których byłam po raz 4, a ogólnie na Tatgach, byłam już 8 razy...

4 dni W Krakowie, pełne niespodzianek, spotkań i czasem śmiechu i poznawania nowych znajomych, a także autorów, czytanych i nieczytanych, czy po prostu znanych z innych kregów kultury.

Jedną z takich osób jest Remigiusz Mróz, do którego obecnie trzeba stac w kolejce nawet godzinami.

W warszawie w Maju, tak jak i tu w Krakowie, autor podpisywał książki od 14 do 19...

Dlatego też, ja widząc ok. 15 jak długa jest kolejka, stwierdziłam, zę pójdę na koniec i Tak własnie zrobiłam...

Miałam 2 ksiązki, które podpisał, już bardzo zmęczony ciągłym ruchem i tłumem, który był.

Przy okazji tego wpisu, chciałabym zrobić dla tego bloga Nowe Otwarcie... Będzie trochę o Książkach, Muzyce, Teatrze i może kinie...

Pożyjemy... -  Zobaczymy!

Do napisania!