Siema! Dawno mnie tu nie było... no i dużo się wydarzyło. Przed nami święta, a ja w łóżku chora leże :/ dowiedziałam się też ostatnio, że przez to, że mój Skarbek pali i ja ten dym wdycham mogę mieć nawrót astmy... CHOLERA! :/
Jednak na całe szczęście On jest tak kochany, że postanowił, iż gdy będziemy razem to on postara się nie palić. KOCHAM CIĘ MARIUSZ! ;*** <3
Mieliśmy też kilka poważnych rozmów, ale nie ma takiej siły, która by nas rozdzieliła. <3
Mam też dwa zagrożenia... z polaka i rachunkowości...WSTYD! HAH ;D ale dam radę! :)
No to czekam na mojego Miśka, a Wam życzę spokojnego i miłego po południa i wieczorku! Piona! ;D ;***