przepraszam że nie dodawałąm notke ale cos mi się stało i nie chciało mi się to dodac :((
Część 2.
Poszedł do niej , zapukał , kiedy otworzyła dał jej i pocałował.. Ale w usta .Dziewczyna odwzajemniła pocałunek , szeroko się uśmiechnęła i czule podziękowała za prezent .
- Jak Ty to robisz ? - zapytała
- Ale co ?
-No pamiętasz wszystko.. Pamiętałeś o moich urodzinach , miałeś mój adres zamieszkania i tak dalej .
- Ja Cię po prostu kocham Emilia , kocham Cię .
Dziewczyna była w szoku , ona też czuła coś do Damiana lecz nie chciała się do tego przyznac ponieważ nie chciała zniszczyc ich przyjaźni , i to mu własnie powiedziała .
- Ale możemy sprobowac , prawda ? Jak nie wyjdzie , to skończymy i dalej będziemy się przyjaznic , obiecuje , ja już o to zadbam , niczym sie nie martw , nie pozwolę znsizczyc tego co jest między nami . :)
Dziewczyna przytaknęła i czule pocałowała chłopaka . A więc oficjalnie byli parą .
Byli bardzo szczęśliwi , znali się długo i bardzo dobrze , rozumieli się nawzajem i bardzo kochali .
I tak mijały dni , miesiące , lata .
Skończyli szkołe średnią , kiedy zaczeli studia zamieszkali razem , planowali wspólną przyszłosc , założenie rodziny .
Pewnego dnia Emilia chcąc zdąrzyc na autobus , przebiegła na czerwonym świetle nie zauważając nadjeżdżająceog auta.. Bardzo mocno w nią uderzyło . Przyjechała karetka i zabrała ją do szpitala , za parę minut przyjechał Damian .
Dziewczyna była w śpiączce , miała bardzo małe szanse na przeżycie .
Damian cały czas siedział przy niej , modlił się i prosił Boga aby się obudziła..
Był już bardzo zmęczony bo prawie w ogóle nie spał , ale nie zważał na to , teraz ważna była tylko Emilia .
Minął miesiąc , Damian tracił już powoli nadzieje na wspólne piękne życie z Emilią , lecz nagle usłyszał słowa " Kocham Cię.. " , tak , to była Emilia . Damian popłakał się ze szczęścia i wkrzyczał ' Ja Ciebie też !!!" , znów zaczął miec nadzieję .
Mijały dni , Emilia czuła się coraz lepiej . Po miesiącu wyszła ze szpitala .
Damian bardzo opiekował się ukochaną , dbał i troszczył się o nią .
I tak minęły następne dwa lata . Byli już dorośli , mieli już po 23 lata .
Damian oświadczył się Emili w dniu jej urodzin . Oświadczając się jej powiedział ' to chyba będzie taka tradycja , w Twoje urodziny zostaliśmy para , w Twoje urodziny oświadczam Ci się , oczywiscie się zgadasz tak ? " - " oczywiscie , że tak " - odpowiedziała . Damian założył jej pierscionek na palec , po miesiącu pobrali się .
I tak minął następny rok razem . Pewnego dnia , Emilia powiedziała ukochanemu , że jest w ciąży , on bardzo się ucieszył , jak dziecko , i powiedział ' mówiłem , że to będzie tradycja.. :)" Bo był to dzień 6 lipca , urodziny Emilii . Mijały lata , a małżeństwo żyło zgodnie i jak w bajce , z dwójką pęknych dzieci , córeczką - Magdą , i synkiem - Kewinem .
I TAK O TO SPEŁNIŁY SIĘ SŁOWA ' NA ZAWSZE RAZEM'
Pisała Klaudia