http://www.youtube.com/watch?v=NiGiILGNsJg&feature=endscreen&NR=1
Część 1.
Znali się praktycznie ' od urodzenia' , od piaskownicy .
Od najmłodszych lat zachowywali się jak dobrzy przyjaciele , pomagali sobie w 'dziecięcych problemach ' , wspierali , bawili się razem , często mówili sobie ' na zawsze razem' . I tak dorastali.
Kiedy nadszedł okres szkoły poszli do tej samej klasy .
Minęły 3 lata.. Lecz rodzice Damiana powiedzieli , że przeprowadzają się..
Do innego kraju . Damian zaczął płakac ponieważ nie chciał rozstawac się ze swoją najlepszą przyjaciółką - Emilką . Kiedy powiedział jej o tym , ona też się popłakała , chociaż mieli po 10 lat byli bardzo załamani z tego powodu . Nadszedł dzień rozstania.. Na pożegnanie Emilka dała chłopcu swojego ulubionego misia , a Damian dał Emilce swoje ulubione autko . I tak się pożegnali , przytulili i powiedzieli , że na pewno kiedyś się zobaczą .
Minęło parę lat.. Zapomnieli o sobie , bo kiedy się 'przyjaźnili' byli dziecmi , a teraz mieli już po 15 lat . Pewnego dnia , Emilia sprzątając pokój wyciągneła z pod łóżka pudełko z dzieciństwa ze starociami , chciala powspominac czasy z najmlodszych lat . Wyciągając z niego rzeczy , zobaczyła jakieś auto , wzięła do ręki , i zastanawiała się skąd ono się tu wzięło . Zaczęła nim obracac i na spodzie zobaczyła napis ' Twój Damian..' ' kurcze , jaki znowu Damian!?' myślała dobre 10 minut.. " ahaa.!!! mam .!! o boże jak mogłam o nim zapomniec.. `najlepszy przyjaciel z dziecinstwa..` " krzyknęła . Aż łza spłynęła po jej policzku . Przypomniała sobie takie piękne chwile z młodszych lat , w piaskownicy , na zjeżdżalni , aż wreszcie ich pożegnanie..
Znalazła zdjęcie , na którym stali razem przytuleni obok ich ulubionej piaskownicy . Wsadziła je do portfela i zawsze nosiła . Pewnego dnia zamyślona idąc przez miasto zobaczyła znajomą twarz , taki sam usmiech , oczy , kolor włosów . Wyciągnęła szybko portfel z torebki i spojrzała na zdjęcie.. " Damian ?! Niee.. To nie możliwe.." - zamruczała pod nosem . Idąc dalej myslała o tym , jaki ten chłopak był podobny do Damiana . Za chwilę ktoś zasłonił jej oczy od tyłu mówiąc ' koleżanko no ja się chyba obrażę , nie poznałas mnie , a przecież to ja Damian " Emilka obróciła się i uśmiech nie chciał zniknąc z jej twarzy , " Jak mnie poznałeś!?" - zapytała , " takich osób się nie zapomina.. :) " - odpowiedział . Dziewczyna była w takim szoku , że nie wiedziała nawet co odpowiedziec , była bardzo zdziwiona , że Damian ją poznał i miała mnóstwo pytań do niego . Zaczęła się rozmowa :
- Jak Ty się w ogóle tu znalazłeś !?
- A co , nie cieszysz się ? :D
- Cieszę , cieszę no ale jak to się stało , że tu jesteś.? Taki dziwny zbieg okoliczności , że po tylu latach spotykamy się przy naszej ulubionej restauracji do której co niedzielę chodzilismy z rodzicami na niedzielny obiad.
- Przeznaczenie.. :D
- Kurde nie żartuj tylko mów !
- No dobra, dobra, bez nerwów . Już mówię , mojego tate zwolnili z pracy , i postanowił , że z powrotem przeprowadzimy się tu , tak tyle lat minęło , wiem , ale jednak się widzimy , może to dziwny zbieg okolicznosci ale to się zdarza przecież , akurat miałem Twój adres na kartce i szedłem do Ciebie , tak do Ciebie , lecz wcześniej chciałem sobie powspominac :)
- Dziwne.. Ale...
- Cssiii , nic nie mów . Daj mi się na Ciebie napatrzec . A jak chcesz wiedziec więcej , daj się zaprosic na pyszny obiadek w naszej ulubionej restauracji .
- Noo dobraa , chodź .
Dziewczyna pociągnęła Damiana za rękę i weszli do restauracji .
Spędzili tam 3 godziny i bez przerwy rozmawiali , miely mnóstwo tematów , nie kończyły się .
Wyszli z restauracji i Emilia zaprosiła Damiana do siebie do domu , więc poszli .
Kiedy weszli do domu dziewczyna opowiedziała rodzicom w skrócie co się stało i poszli do pokoju .
- Masz jeszcze to auto ? :) - zapytał Damian , wyciągając z plecaka pluszowego misia , i pokazując Emili dopowiedział - Ja dalej mam misia.. :)
- Jak ja za Tobą tęskniłam.. Kurdee.. Strasznie się cieszę , że znowu możemy się przyjaźnic. Nie zmieniłeś się , nooo może troche zbrzydłeś .
- Też się cięszę :) . Osz Tyyy jędzo mała :D
- żartujje :) . Tak na serio to wyładniałeś haha .
I tak minął dzień , i następne , i miesiąc , i następny..
Zaczęły się wakacje , a Emilia i Damian codziennie się spotykali i wszystko opowiadali .
Na przywitanie i pożegnanie przytulali się i całowali w policzek .
Nadszedł 6 lipca , dzień urodzin Emilii , Damian kupił 15 róż i ulubione czekoladki dziewczyny. Wiedział , że bardzo lubi róże a kupił 15 bo na piętnaste urodziny .
Druga część jutro :)
Pisała Klaudia
Inni zdjęcia: Wiosna 2025r. rafal1589... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24