Witajcie Kochane (Kochani- ciekawe czy zaglądają tu Panowie?)
Czas pędzi nieubłaganie i rozpoczęliśmy 17tydzien naszej brzuszkowej przygody ;)
Czuję się w miarę dobrze choć nie dawno wróciły objawy z początku ciąży na dodatek ze zdwojoną siłą ale dla Maluszka nie takoe rzeczy bym zniosła. Brzuch zaczyna już być widać choć narazie to etap " nie wiadomo czy jej gratulowac czy kupić karnet na siłownię ".
No i najwazniejsze matka zaczęła czuć ruchy Terrorysty lub Terrorystki - takie delikatne smyrnięcie jak ogonem rybim i delikatne pukanie ,)))))) cudowne uczucie.
We wtorek mamy spotkanie z doktorem może w końcu uda się podejrzeć co Terrorysta ma między nóżkami???
Buziaki dla Was my uciekamy dalej sprzątać :*