Witajcie
jestesmy po genetycznym usg.
Wszystko jest książkowe i matka odetchnela z ulgą.
Jestem mały wstydziocha i nie chciałem pokazać co ma
m między nóżkami. .. hehe niech czekają. ... może tuż przed świętami im pokaże .... jak będą grzeczni.
ps przepraszam że ostatnio mniej się tu udzielam - aplikacja na telefon mi się buntuje i nie mogłam pisać ...ale cały czas sledzilam co u Was.