więc od wczorajszej godziny 15 nic nie jadłam.
dopiero teraz kupiłam oreo . nawet nie mam
ochoty na słodycze.
chcę kurwa już koniec tej zimy.. piździ tak ,że
zamarzam do szpiku kości. nawet esa nie mam jak
napisać ,bo musiałabym ściągnąć rękawiczki.
przydałoby się drugie
36,6 C.
jest w chuj zimno ,nawet 3 bluzy nie pomagają.
kaloryfer jak najbardziej żeby grzał okna pozamykane
no kurwa.
zimo - wy-pier-da-laj !