Przyjaźń... To jedna dusza w dwóch ciałach
Przyjaźń nie jest chwilowa, nie trwa tydzień, miesiąc czy rok, ona jest wieczna, aż do śmierci. Jeśli kiedyś straciliśmy przyjaciela to oznacza tylko to, że ta osoba tak na prawdę nigdy nie zasługiwała na miano przyjaciela, bo przyjaźń jest jak blizny, a one zostają z nami zawsze.
Przyjaźń to wiele wspólnych chwil, zarówno tych dobrych jak i złych, wiele zwierzeń, tajemnic, kłótni, sprzeczek, śmiechu, wygłupów, wariactw. Przyjaźń to szczęście, jeśli ktoś ma przyjaciela, zdrowie i rodzinę ma wszystko. Nie ma nikogo ważniejszego, tak NIKOGO, nawet nasza druga połówka nie jest tak ważna. Miłość odchodzi i przychodzi, rządzi się własnymi prawami, przyjaźń jest trwała, wzmacnia się każdego dnia. Przyjaciel to osoba, na której możemy polegać, zadzwonić o każdej porze dnia i nocy i mieć pewność, że zawsze nam pomoże. Że nie zostawi nas, gdy wszyscy odejdą, będzie dzielnie trwał przy naszym boku i ocierał łzy, gdy zajdzie taka potrzeba.
Przyjaźń to taka niepisana obietnica, mówiąca: Jestem, byłem i będę - choćby nie wiem co! Możesz na mnie liczyć.
Nigdy, przenigdy nie musimy o nią walczyć!
A przyjaciel to taka osoba, która nas zna najlepiej, potrafi sprawić, że mimo wszystko uśmiechamy się.
W życiu są takie chwilę , których zwyczajnie nie da się zapomnieć .. Są też ludzie , którym po prostu nie można pozwolić odejść...
O tym jednym Panu nie da się na pewno zapomnieć, dziękuję Ci za wszystko :)
Dzięki Tobie, wiem, że dobrzy ludzie jeszcze istnieją, Twoja przyjaźń wiele dla mnie znaczy. :* Byłeś i będziesz dla mnie kimś bardzo ważnym i wyjątkowym.:*
Łośku :*