dzisiaj mikołajki.
nie było ekstra, no ale ok.
powrót autobusem z Basią. :*
rozmowa i te sprawy.
potem pod kołderką zostawiona sam na sam z książka.
płakać się chcę, ale dajemy rade.
+ dobre śmiechy z Haliną na wychowaczej. <3
zero planów na weekend. :<