photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 LUTEGO 2011

....siedzę starając się nie myśleć o wszystkim co działo się przez ostatnie 2 lata... ciężkie 2 lata.. będącę pasmem bólu, smutku, płaczu i cierpienia chociaż można powiedzieć, że były też i te dobre chwile.. uśmiech, radość i szczęście.. dużo zrozumiałam.. może nie aż tak dużo jak bym chciała, ale jednak coś.. i mimo tego, że zaraz chyba przestanę widzieć klawiaturę i to co piszę to czuję, że muszę to napisać... chciałam to zrobić już jakieś 5/6 dni temu, ale wiedziałam że nie mam siły myśleć, pisać i płakać.. nie umiem dokładnie opisać to co czuję, nie umiem dokładnie powiedzieć o co mi chodzi, nie umiem też napisać tego czemu tak jest.. dziwne? nie sądzę.. i mała zacinka w słowach, może łzach.. tak sobie myślę, jak mogłoby wyglądać moje życie gdyby nie cały ciąg zdarzeń który zdarzył się na przełomie październik-luty 09/10r... trudno? łatwo? wspaniale? źle? nie wiem... myślę, że była bym szczęśliwa..  cholernie szczęśliwa.. ''nie wolno patrzeć nam w przeszłość, trzeba patrzeć na to co jest i będzie...'' łatwo jest powiedzieć, ale trudniej zrobić.. każdemu wydaje się to takie zajebiście proste.. od tak możesz zapomnieć o tym co było, co można było mieć... gówno prawda.. nie można zapomnieć o niczym kiedy ktoś czuje pustkę, nie wypełnione miejsce w życiu, strach, ból, cierpienie czy smutek łzy na policzkach każdej nocy i przyklejony uśmiech na co dzień... wszystko zmienia się tak zajebiście szybko, dorastamy, musimy zacząć podejmować decyzje które mogą ciągnąć za sobą konsekwencje i plany na przyszłość... tylko czemu każda następna decyzja jest coraz trudniejsza? czemu kolejna decyzja pociąga za sobą dużą odpowiedzialność?! jestem złą osobą, wmawiam to sobie coraz bardziej.. ale może to moje ciało jest złe?! moje ciało, organizm czasem też mózg są złe, dwie pierwsze rzeczy bardziej złe niż mózg.. uśmiechać się, udawać że jest dobrze, dawać sobie radę nie myśleć i nie kochać (?) tego czego nie można mieć... dziwne, bo nie wiem czy umiem.. nie wiem czy chce umieć.. skłaniam się ku temu drugiemu.. za cholerę nie chce nie umieć.. i za jeszcze większą cholerę nie mogę ogarnąć tego co pisze i tego czy w ogóle ma to jakiś sens, ale jeśli tego nie napiszę to wypłaczę to dziś w poduszkę.. 'przestańmy się oszukiwać i tak to zrobisz w nocy' - głupi głos w głowie! - jestem zmęczona.. zmęczona myśleniem, płakaniem, uśmiechaniem się, nie spaniem, złym czuciem się i zmiennym nastrojem! wszystkim! często łatwiej powiedzieć, że jest się zmęczonym życiem, ale nie do końca całym nim jestem zmęczona! przeciesz są przyjaciele to chyba powinno być ważne.. 7 miesięcy, 32 tygodnie, 215 dni można by wyliczać jeszcze dalej godziny, minuty, sekudny... ale po co?! sprawiać sobie gorszy ból?! kurwa gorszego chyba już nie można! wiem, że jest jeszcze wiele rzeczy które chciałabym tutaj napisać, ale w takich momentach żałuję, że nie mam hasła! w takich momentach żałuję, że czuję, fukncjonuję i mam uczucia.. jebane uczucia więcej złego niż dobrego robią mi... wiem, że jest osoba która czytając to będzie miała łzy w oczach i zada sobie po raz kolejny pytanie ''co mam zrobić, żeby zabrać Ci trochę tego wszystkiego?!'' a ja po raz kolejny potwórzę 'nie da się!' to będzie siedziało w mojej głowie już zawsze, zawsze będę to pamiętać i zawsze będzie to coś wyjątkowego! ....Bóg kara ludzi złych, egoistycznych, samolubnych, samotnych (?), głupich, zapomnianych? głowno prawda! dobrych, normalnych, kochanych i chcących zmienić świat też! a najczęściej jest jeszcze bardziej nie sprawiedliwy, bo zabiera nam tych których kochamy, potrzebujemy i chcemy mieć przy sobie.. kurwa jebana niesprawiedliwość! aaaa... tak! zapomniałam życie nie jest sprawiedliwe! rodzimy się, cierpimy i umieramy... dość proste nie? nie jestem jakoś zajebiście zła o to, że moje życie jest nie sprawiedliwe, złe, przepełnione bóle.. powinnam wierzyć w lepszą przyszłość? i wiedzieć, że po burzy zawsze jest słońce? a po nocy nastaje dzień? że każdy ból kiedyś się kończy? że nie wiemy co się może stać w moim życiu jutro, za tydzień, miesiąc, pół roku czy rok?! tak.. chyba powinnam w to i te wszystkie inne gówna wierzyć, tylko tak troszkę trudno jest w to wierzyć kiedy nie ma się chęci..  kurwa kiedy myślę, że jestem szczęśliwa nagle przychodzi moment, który uświadamia mnie, że może tak nie być a szczęśliwa byłam kiedy indziej.. nie umiem przyznać tego, przed osobami przed którymi powinnam.. ale myślę, że to dość dużą chwila małego załamania! ale z drugiej strony kurwa wiem, że nie wolno mi się poddawać i załamywać.. wiem, że muszę walczyć i iść na przód uśmiechając się do życia.. kolejny raz powiem, że to zajebiśćie trudne.. właśnie dostałam ciepłą herbatkę, potrzebne mi jeszcze.. biała czekolada, titanic, łóżeczko, poduszeczka i waniliowe lody algida lub manhattan! trudne do spełnienia o godzinie 23:14! za 2 dni walentynki, za 5 dni moje urodziny.. jakoś nie bardzo mi się cieszy z tego powodu! fuck, jestem dziwna?! w sumie jestem dziwna i dobrze mi z tym i są osoby którym to nie przeszkadza.. jest osoba która uważa to za moją zaletę... jest osoba.. patrzy na to jak na coś wyjątkowego we mnie.. która zawsze to we mnie kochała... totalny mętlik w głowie? o tak, bardzo mocny!     

''...prawie co noc gdy leżę w łóżku, myślę o wszystkich, których kochałam, a których już nie ma''

moje kochanie <3 [*]

Komentarze

~iloveyou ''co mam zrobić, żeby zabrać Ci trochę tego wszystkiego?!'' masz rację kochanie... znowu chce się Ciebie zapytać co mam zrobić?! jak mam to zrobić? nie chce patrzeć na Twoje cierpienie.. nie chce udawać, że go nie widzę... chce Ci je zabrać i dać szczęście którego chyba już teraz nie umiem...
Kocham Cię ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
13/02/2011 16:17:25
~sunfield Nikuś <3
13/02/2011 13:36:05

Informacje o smartenup


Inni zdjęcia: Dzieci zaufajdobrymradom18Ja zaufajdobrymradom18Dzieci zaufajdobrymradom18Ja zaufajdobrymradom181483 akcentovaMaj 2024 milionvoicesinmysoulNa skeyparku nacka89cwaObrazek warszawski aceg:) nacka89cwaNew papież nacka89cwa