Oj nie musze sie zmobilizować !

Witam was .

w wakacje postanowiłam  , że zrzuce kilka kilo .tak zrzuciłam połowe tego co chciałam ale było we mnie dużo radości czułam się piękniejsza i bardziej pewna siebie . dozłam do wniosku ,że wystarczy diety . pojechalam na wakacje  obżerałam sie , wróciłam juz troche mna wstrząsnęło i troszke mniej zaczęłam jesć chodziłam na fitness starałam się . A teraz przyszedł listopad grudzien ..zrezygnowałam z ćwiczeń i zaczełam jeść. z 55 kilo doszłam do 63 ;O i to mnie przerasta . dalej tak nie dam rady i musze coś z tym zrobić mam nadzeje ,że znajde tu wsparcie i pomoc . Jednak jestem słabym człowiekiem i grubym człowiekiem -.- trzeba to zmienić od dziś zaczynam życie od nowa i nie mam zamiaru z nim przegrać i czuć w ustach gorzki smak porażki .

mam nadzieje że coś z tego wyjdzie ; )))

właśnie wybieram sie do szkoły mam zamiar nic nie zjeść bo zjadłam śniadanie jak przyjde to dopiero coś zjem .

Trzymajcie kciuki eh ;c

odezwe się po szkole .

Trzymajcie sie kruszynki /