Zdarzają się takie dni, które zabierają cię myślami do przeszłości- jest niemal namacalna.
Siedzisz z tą Osobą w tym samym miejscu, wiele szczegółów jest niemal identycznych. A kiedy już prawie dotkniesz tej miło wspominanej przeszłości, twe myśli z prędkością światła dryfują w przyszłość, najpierw tę najbliższą a potem tę, która jest ta bardzo odległa. Dostajesz gęsiej skórki na myśl, jak cudownie mogłoby być- wystarczy tylko odrobina chęci i dużo szczęścia...
Chcesz jak najszybciej przekonać się, czy poszczególne elementy utworzą jedną, harmonijną układankę.
Chcę Ją- tę, która była mi kiedyś najbliższa.
Tak bardzo chciałabym Jego (kogo?)...
Pragnę jedynie być szczęśliwa, to chyba niezbyt dużo?
Czasami nie wiem, jak mam się zachować
Ciągle szukam siebie
Mimo tylu pomyłek, mimo tak wielu granic, mimo tylu nieznanych (i tak będę z Tobą)