Wszyscy piszą o brakach to ja też...
Wczoraj...jak zwykle najwspanialszy dzień w ciągu każdych dwóch tygodni. Sobota kiedy przyjeżdżam do kościeliska. Ale wczorajszy dzień to już przekroczył normalnie granice wspaniałości :)
Wystarczyło... posiedzieć z jedną kochaną Osóbką i drugą kochaną Osóbką :) i przekonać się, że przyjaźń jednak istnieje :) i w dodatku taka wielka i piękna.! :) i mimo wszystko :) TO jest przyjaźń...
za tą przyjaźń trwającą już ponad 3 lata dziękuję Wam bardzo :* kocham Was Dupy pieprzone :) :* dzięki.!! :) (czemu my zawsze rozchodzimy siei żegnamy ponad pół godz :D stojąc albo pod przystankiem,a lbo salamandrą,albo bukowskim, albo pod drzwiami Aśki?! Walosy :D )
In love.!!
:*:*:*:*