photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 LUTEGO 2014

Niebezpieczni cz.18

WITAJCIE MOJE KOCHANE, TE KTÓRE JESZCZE TU POZOSTAŁY. WIEM, ŻE NAWALIŁAM. MYŚLAŁAM,ŻE W KOŃCU ZACZĘŁO SIĘ UKŁADAĆ W MOIM ŻYCIU JEDNAK TAK SIĘ NIE STAŁO.

NO DOBRA KONIEC GADANIA O MNIE.

A WIĘC OD DZISIAJ OPOWIADANIE ,,NIEBEZPIECZNI'' BĘDZIE PISAŁA ZA MNIE MARLA87 , AŻ DO ODWOŁANIA.

JA W TYM CZASIE BĘDĘ PISAĆ ,, TOO LATE....." CHCIAŁABYM ZAKOŃCZYĆ TO OPOWIADANIE.

MAM NADZIEJĘ, ŻE SPODOBA SIĘ WAM TO CO NAPISAŁA MARLENA. PISZCIE W KOMENTARZACH CO MYŚLICIE O TYM( JA BĘDĘ MIAŁA CAŁY CZAS WPŁYWAĆ NA TO CO MA POJAWIAĆ SIĘ W TYM OPOWIADANIU) POZDRAWIAM.

 

 

Jak się okazało był to nikt inny tylko Matt, który bardzo zdenerwowany zadał przewidywane pytanie -Po co On tu był!? Czego od Ciebie chciał!? Wypuścił mnie z uścisku i mogłam swobodnie usiąść na łóżku.

-Co Cię to obchodzi? Od kiedy Cię to interesuje?!- odparlam równie zdenerwowana niezapowiedziana wizytą w moim pokoju.

-Martwię się o Ciebie, tak trudno to zrozumieć?! - odpowiedział już nieco mniej zdenerwowany. -Tłumaczył się, ale nie dałam mu dojść do słowa, nie interesuje mnie co robi, nie chce mieć nic do czynienia z takim człowiekiem.- opowiadalam mu przebieg naszej rozmowy, nie zbyt w dobrym humorze, ale na myśl o słowach i pomalutku Nicka "będę o Ciebie walczył" pojawił się uśmiech na mojej twarzy, jednak zależało mi trochę na nim.

-Nie pozwolę Cię skrzywdzić, wiem, że na początku nie było między nami najlepiej, ale może to spróbujemy naprawić...???- zapytał, a mnie zamurowalo. Skąd taka zmiana w Jego zachowaniu... Brunet złapał mnie za dłoń i oczekiwał na odpowiedź...

W lekkim szoku, przystałam na jego pytanie 

-dobrze, niech tak będzie ze względu na turniej, spróbujmy zmienić nasze stosunki.

-Dziękuje Ci- chłopak chciał mnie pocałować, ale to nie czas na takie czułości.

-mam prośbę czy mógłbyś już pójść, przepraszam ale jestem zmęczona dzisiejszym dniem i chcę trochę odpocząć przed jutrem.

-jasne i to ja Cię przepraszam, nie powinienem... -nic się nie stało ale proszę idź już. przerwałam mu, musiałam zostać ze swoimi myślami. Chłopak opuścił pokój a ja rozmyślałam o Nicku i Macie, co nie mogąc dojść do żadnych wniosków poszłam wziąć prysznic a nastepnie usnełam.

Gdy wstałam matki i Wojtka już nie było w domu, na stole leżała kartka, że oboje wrócą późno. Zjadłam śniadanie i udałam się na zajęcia, po drodze natknełam sie na Matta nie chciałam z nim narazie rozmawiać ale nie umknełam jego wzrokowi....

 

 

 

 

Komentarze

brelsoon Więcej ; D
01/03/2014 20:55:37
Junior aggaa1996 Świetnaa! <3
01/03/2014 10:55:31
inimicum kiedy będzie too late for love?
01/03/2014 0:12:46
papatki98 Super część :) Pisz szybko :)
28/02/2014 15:53:39
Junior kk87 super czekam na kolejną część z niecierpliwością xD
28/02/2014 13:34:25