Tak udało mi się , skończyłam wkońcu fizyke.I nawet zaczynam rozumieć chemie.Ale to nie znaczy , że to dobrze , że ona jest -.-
Zdjęcie z Rostkowa.Fajniefajniefajniefajnie było.Nasz ksiądz jest wporządku , nawet bardzo.W rezultacie mam też nową żonę i kochanka.Było pogo oczywiście i tańczenie +naturalnie trzymanie się za ręce+ kanapka na tylnym siedzeniu w autobusie.Aż mi się źle teraz robi jak pomyśle , że jutro o 6 musze wstać.I oświadczam oficjalnie nie kocham już dźwieku mojego dzwonka , może pójdzie ktoś jutro za mnie do mojej wspaniałej szkoły? wiecie lekcje z peciakami są najlepsze.