Stoję w pracy i patrzę na przechodzących obok ludzi
Oberwuje ich ruchy, ich wygląd
Pełno dziewczyn
Pełno pięknych dziewczyn, które zaczynam nienawidzić
Mają wszystko to, czego pragnę
Nie mogę na nie patrzeć
Mam ochotę zabić je wszystkie
Albo zapaść się pod ziemię
Tak bardzo ich teraz nienawidzę
Są takie piękne, większość nie potrzebuje makijażu
Idealne ciała, na których wszystko ładnie wygląda
I te włosy
Długie, proste, grube
Białe, szare, czarne, kolorowe
Takie, jakich nigdy nie będę mogła mieć
Nie mogę dłużej patrzeć
To boli
Wraca
Wszystko wraca
Ale nie mogę na to pozwolić
Za długo walczyłam, aby wyjść z tego gówna
Nie mogę się teraz poddać
Nienawiść
Zazdrość
Obrzydzenie
Strach
A było już dobrze