Gdzieś w hotelowym korytarzu krótka chwila
Splecione ręce gdzies na plaży oczu błysk
Wysłany w biegu krótki list
Stokrotka śniegu dobra myśl
To wciąż za mało, moje serce żeby żyć.
Uciekaj skoro świt,
Bo potem będzie wstyd,
I Nie wybaczy nikt
Chłodu ust twych.
Deszczowe wtorki które przyjdą po niedzielach
Kropelka żalu której winien jesteś ty
Nie prawda że tak miało być
Że tak warto w byle pustke iść
To wciąż za mało, moje serce żeby żyć.
Uciekaj skoro świt,
Bo potem będzie wstyd,
I Nie wybaczy nikt
Chłodu ust, braku słów.
Uciekaj skoro świt,
Bo potem będzie wstyd,
I Nie wybaczy nikt
Chłodu ust twych.
Odloty nagłe i wstydliwe, niezabawne
Nic nie wiedzący a zdradzony pies czy miś
Żałośny, chuda kwiatów kiść
I nowa złuda, nowa nić
To wziąż za mało, moje serce żeby żyć.
Uciekaj skoro świt,
Bo potem będzie wstyd,
I Nie wybaczy nikt
Chłodu ust, braku słów.
Uciekaj skoro świt,
Bo potem będzie wstyd,
I Nie wybaczy nikt
Chłodu ust twych.
[Uciekaj serce moje, Seweryn Krajewski but only by Coma]
Jedna konferencja w Zakopanym... masa pomyslow, masa inspiracji, jak zreszta zawsze po sluzbowym wyjezdzie. Wiele motywacji i innowacyjnych idei z cyklu: "jak cos zmienic" a nastepnie "jak namowic moich mocodawcow do zmian" i ostatecznie "jak podsunac ten pomysl moim mocodawcom, tak aby mysleli ze to ich pomysl i go wdrozyli dajac mi wolna reke na realizacje tego pomyslu". Potem jeden dzien w pracy i niemoc....
Niemoc, ktora dobija...
Niemoc, ktora odbiera chec do zycia...
Niemoc, ktora sprowadza na zmarznieta ziemie i oblewa wiadrem zimnej wody...
I pozostaje tylko cos, co nazwalismy juz kiedys w pewnej grupie "bezwladnoscia", "systemem"...
Pozostaje robic swoje i umierac w sobie. Smutne ale prawdziwe. Chcesz sie realizowac i rozwijac, rob to na wlasny koszt, czas i odpowiedzialnosc - my chcemy tylko widziec bierzace wyniki. Ale przeciez na tak krotka mete sie nie da zyc i myslec. Rownie dobrze mozna by myslec ze zostalo mi kilka miesiecy zycia. W umieraniu w sobie i byciu takim upartym oslem jakim jestem, w calym swoim nieszczesciu perelka byla dzisiaj wycieczka w celu podpisania aneksu do umowy. Podpisaniu akceptacji podwyzki. Paradoks.
A gosci Zakopianskiej konferencji pozdrawiam i dziekuje im za "otwarte glowy".