Kamerkowe zawsze spoko.
Jak dobrze, że dzisiaj nie było szkoły. Lekki odpoczynek przed zapieprzaniem dzisiaj. W sumie zrobiłam ściągi. Ale tylko na jedną kartkówkę. Nie moja wina że nie da się wszystkiego przyswoić w jeden dzień, w dodatku operat. Jutro angielski na oxpressie. Mam nadzieje, że będzie lepiej. Cichą nadzieje, od dzisiaj zaczęłam dietę. Wow! o.O no i ćwiczenia. Dobrze że Kinga podała mi filmiki, ponoć w 3 miesiące jakiś typ schudł aż 15 kg! *.* też chce, są bardzo ciężkie, ale da się zrobić. Biologia czeka więc nie przedłużam.
Plany 18stki już w ruchu.