nikes on my feet keep my cypher complete
Dobra jestem znowu, nic nie schudłam pewnie, nie mam wagi, ograniczam się, nie ćwiczę CO JEST? Źle z tym jak i ze wszystkim, ciągle to samo, monotonia jest na równi z katastrofą, bez wątpienia kiedyś się przekonam, że nie miałam racji, nomen omen mogę nazwać się Bezradność w tej kwestii. Jest pełno nauki i ciągle wmawiam sobie, że mam mało czasu fest, ale jak widać, mam czas żeby to napisać, mam czas, żeby mieć książki w nosie, a nie siedzieć z nosem w książkach, więc bez zbędnych ceregieli, zwyczajnie kurwa jestem leniem. Zjadłam narazie dwie grzanki z dżemem MNIAM:) zobaczę co u Was, ale potem, teraz zabiorę się chociaż za odrabianie. Czuję motywację!