photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 MARCA 2013

hello.

nie było mnie parę dni... żarłam jak popierdolona, mam okres, ale co to za wymówka - aż wstydziłam się tu pisać, co jem... codziennie od poniedziałku jadłam duże pudełko lodów czekoladowych, nutellę, tosty, chipsy... czułam się i nadal czuję spuchnięta. a wiecie co jest najciekawsze? schudłam 0,5 kg i teraz ważę 50,7 kg. spoko, okres się kończy więc będzie lepiej. oby tendencja spadkowa się utrzymywała jak najdłużej :)

 

dzisiaj:

serek wiejski + kromka ciemnego chleba razowego

gorący kubek + 3 kromki wasy

kanapka z chleba razowego z serem żółtym

jogurt naturalny z suszonymi śliwkami

jogobella light + 4 kromki wasy

nutella

 

1,5h na rowerze stacjonarnym

 

głodówka jest niemożliwa do przeprowadzenia, jak się chodzi do szkoły i tyle zajęć... więc nawet już nie będę próbować.

jutro spoko dzień, po korepetycjach jadę na obiad do koleżanki, potem na festiwal tatuażu i na 18stkę. szkoda, że weekendy są tak krótkie.

jak mi się uda (czyt. znajdę chwilę czasu), to może jutro wstawię swoje zdjęcie...

 

MARZEC

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31

Komentarze

xpasteeel będzie lepiej :*
głodówka to nie jest żadne wyjście, a tym bardziej jeśli aktywnie spędza się dzień.
02/03/2013 11:03:05
bonesarebeautiful9 podobno jak kobieta ma okres to nie tyje,bo metabolizm działa na największych obrotach.
01/03/2013 23:56:45
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika slowsuicide.