photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 GRUDNIA 2012

End.

Pociąg dziś znów był zimny, a wszystko dookoła było pokryte śniegiem tak jak i dwa lata temu. Nie stała jednak obok mnie ogromna walizka, a mała torba z książką. Po wyjściu z dworca obok stóp przejechał autobus, który kilka minut wcześniej wyjechał ze stanowiska numer jedenaście, w którym tak bardzo chciałam być. I tu temperatura była poniżej zera, mróz dyskretnie szczypał moje policzki, które po chwili zrobiły się rumiane. Ten autobus, wiedziałam dobrze, że go spotkam, wiedziałam dobrze, że przejedzie obok moich stóp, dobrze o tym wiedziałam. Nie wybrałam jednak innej drogi, żeby go ominąć, nie zwolniłam kroku, żeby spokojnie mógł pojechać w tym kierunku co zawsze. Chciałam go zobaczyć, chociaż na chwilę. Zacisnęłam wargę zębami i pozwoliłam, żeby moje oczy znów się zaszkliły, tym razem nie od wiatru. Zostałam z małą pacynką w kieszeni pośrodku dużego, głośnego miasta i zadałam sobie tak ogromny ból tylko po to, żeby wreszcie zrozumieć, że nic nie jest wieczne. Potrzebowałam tego bólu, żeby zdominował rozczarowanie, żebym zajęła swe myśli szukaniem sposobu na jego uśmierzenie. Teraz został mi zapach pomarańczy unoszącej się po pokoju, ciepło malinowej herbaty, bluza i ta mała pacynka, która przypomina mi o Tobie, codziennie.

Komentarze

~mmmm Aniu, mniej myśl, mniej tęsknij, ale więcej pisz, bo ładnie to ci wychodzi.
Kochana Milęka
24/12/2012 23:43:43
slowonaniedzielewsrode Oj Milęko <3
29/12/2012 17:35:01

Informacje o slowonaniedzielewsrode


Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova