Ojej.
Dawno mnie tu nie było.
Życie się toczy.
Dzieci rosną, my się starzejemy.
Od początku roku mieliśmy kilku gości :) Odwiedziła mnie moja mama w maju na 2 tyg, moj brat, jak mu sie uda, wpada na chwile, i nawet moja młodsza siostra w końcu do nas dotarła. Spodziewa się potomstwa, wykorzystałam to więc zrobiłam jej sesje, wzbogaciłam swoje portfolio dzięki temu, bo kilka poprzednich sesji niestety nie mam zgody na publikację.
www.facebook.com/dolores.photo/
W tym roku miałam okazje zrobić sesje w dwóch przedszkolach co podbudowało nieco moj budżet, jednak wciąż brak mi pieniedzy na nowy laptop/komputer.
Na rynku taki wybór, że nie wiem na co się zdecydować.
Końcem czerwca byłam na warsztatach z fotografii noworodkowej, więc kolejny krok do przodu w rozwijaniu się, dążeniu do bycia lepszym.
Trzeba tylko zrobić szkolenie z marketingu, ale to już też w trakcie.
Za 2 tyg urlop w Polsce, kilka sesji już zaplanowanych, które tez wzbogacą portfolio i, co najważniejsze, sprawdze się w innych warunkach, spróbuje czegoś nowego, zrealizuję swoje pomysły...
Przy okazji kilkudniowy pobyt w górach, by przez całe 2 tyg nie siedzieć tylko u mam.
A we wrześniu zamiast imprezy z okazji 30 urodzin, robimy sobie 3 dniowy wypad.
Modlę się, walczę, by ta fotografia jednak zaczęła przynosić większe zyski.
Nie oszukujmy się, Fotografia to tez BIZNES. A ja chce swoją pasję zamienić w coś dochodowego.