Dla czytelników tego ubogiego Bloga życzę juz teraz wesołych świąt, bo znając mnie pojawię się tu dopiero za miesiąc.
Przygotowania do świąt? yyyy.... kuleją. Pierniki jedynie prawie zjedzone :P
Choinkę moze ubierzemy dziś lub jutro, jakieś ozdoby w oknach by sie przydały. Wymieniali nam okna począrkiem grudnia, teraz dopiero mam położoną tapete w koło i pomalowane. Od środka okna umyte, więc coś w koncu wieszac można. Firanki przez to nawet w praniy wylądowały.
Prezentów jednak nie mam skompletowanych. Miały być skromne... ale coś kiepsko to widze.
No i wciąż na tapecie temat Auto. Bank dopiero w poniedziałek dostał papiery o kredyt. Dziś czwartek. Za tydzien o tej powinnismy byc w drodze.
W styczniu zakładam małą działalność, by czasem jakis klient nie podał mnie do urzędu skarbowego, że dorabiam zdjęciami na czarno. Z sesji świątevznych jestem nawet zadowolona. Klienci również. Praktycznie każdy podobierał kilka zdjęć do pakietu. Jedni nawet 9 :D Ale nie dziwie im się, córeczka naprawdę fantastycznie współpracowała i wyszła bosko prawie na każdym ujęciu :D
Nowe tła fotograficzne zamówione. Będziemy działać :D