do sylwestra blisko i fajnie że mam plany i tak dalej ale
strasznie się boję
idę na domówkę do kolegi, na której będę znać tylko jego
boję się, że będę siedzieć taka całkiem sama, to znaczy kolega pociesza mnie że
nie jestem jedyną osobą która nikogo nie zna, ale i tak się boję
lubię poznawać nowych ludzi, ale trudno mi sie zawiera znajomości
oby ten sylwester nie był kompletną katastrofą, a wręcz przeciwnie