Nie sądziłam, że ta matura będzie kosztowała mnie tyle stresu.
Nie czułam się tak NIGDY.
Ale już jestem na półmetku. Jeszcze biologia i 2 ustne.
Mam nadzieję, że do tego czasu nie zostanie ze mnie wrak człowieka.
A dzisiejszy angielski mistrzostwo:). Część testowa 35/35.
It's time to parrrrrrrty ! Jutro ognisko<3.
A tak poza tym weekend z biologią...
:*