zaczęło się najcieższe 8 miesiecy mojego życia ! egzamin, matura, jakaś kompletna masakra. ! dobrze, że chociaż mam chwilę czasu na jakieś przyjemności w weekend, bo byłoby ciężko... dobrze, ze studniówka w między czasie i prawdopodobnie wesele. Świetnie ! :D
coraz bardziej mi zaczyma mi zależeć ! nie wiem czy to dobry odruch. boje się najbardziej tego, że się zawiodę i będe żałowała tego. z każdą wiadomością, z każdym kolejnym słowem podoba mi się coraz bardziej. wyobrażam sobie czasami cos czego tak naprawde nigdy moze nie być! a co będzie jeśli się zawiodę i nie będę w stanie normalnie funkcjownować ? nie to nic nowego, mam tak mniej więcej co jakiś czas, kiedy dostaje po dupie od ludzi, dla których zrobiłabym tak dużo !
nie mogę pojąć jak można się tak zmienić pod wpływem dosłownie chwili.