I muszę przyzwyczaić się do samotności, co prawda na chwilę ale jednak będę z tym żyła przez dwa miesiące... nie będę płakała, nie będę myślała, nie będę odliczała. Taki jest mój plan acz kolwiek zwykle moje postanowienia są o kant dupy rozbić. Na wojnę nie pojechałeś przecież, chociaż to taka nasza mała wojna/ bitwa o lepsze życie...