photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 CZERWCA 2009

Hm...;>

Wstajesz, widzisz, czujesz ból  jesteś człowiekiem. Tylko wciąż na nowo zadajesz sobie pytanie: czym lub kim jest człowiek i jaki ma sens jego istnienie. Niewielu decyduje się odpowiedzieć na to pytanie, a rozmyślania tych nielicznych, czy naprawdę są zgodne z prawdą?                
Już od narodzin dzieci okazują to, co czują. Kiedy się rodzą  to płaczą, jako niemowlaki grymaszą przy jedzeniu. Potem emocje związane z pójściem do szkoły, stres przed pierwszą klasówką. Dojrzewanie  presja rówieśników, pierwsza miłość. Studia są okresem, gdy w jakimś stopniu, znamy już swoją wartość. Następnie przychodzi zderzenie z prawdziwą rzeczywistością. Uczucia stopniowo zanikają, by człowiek będący w wieku sześćdziesięciu lat przestał zwracać na nie uwagę. Inni stają się ważniejsi. Po pewnym czasie dostrzegamy, że coś się zmieniło. Czujemy się znudzeni i zmęczeni życiem. Mamy pretensje do innych, choć sami zabiliśmy w sobie uczucia. Stajemy się jak roślina i tylko udajemy, że coś jeszcze czujemy. Potrafimy już jedynie narzekać na temat swojego stanu zdrowia. Nie dostrzegamy, iż dzisiaj jest lepiej niż wczoraj.                   
  Wiele osób twierdzi, że to miłość jest sensem ich życia. Miłość jest czymś na pewno ważnym i niezwykłym. Jednak niejednokrotnie nie walczymy o nią tak jak powinniśmy. Potrafimy za to bardzo dobrze sfałszować miłość i żyć u boku z kimś nam zupełnie obcym i obojętnym. Często z zazdrością spoglądamy na tego szczęściarza lub szczęściarę, która tkwi w ramionach naszej prawdziwej miłości. Staramy się skutecznie wmówić sobie, że to chwilowa słabość, zauroczenie. Kończymy słowami: Ale ja Cię naprawdę bardzo mocno kocham. Tak pętla się zamyka. Kiedy przychodzi prawdziwa miłość, stoimy obojętnie i nie widzimy bólu odrzucenia na twarzy bliźniego. Mówimy sami do siebie  to nie ma sensu. Po paru latach wracamy do tego myślami i żałujemy tego. Wmawiamy sobie, że miłość to fikcja, jej po prostu nie ma.                       
   Co człowieka odróżnia od zwierzęcia? Skoro tak skutecznie zabija w sobie uczucia& Często jesteśmy pasożytami wysysającymi korzyści z innego człowieka. Niejednokrotnie też drapieżnikami szukającymi ofiary, by móc rozładować na niej swoje frustracje, negatywne emocje. Tak łatwo dziś depczemy ludzką godność. Myślimy tylko o sobie i nie zważamy na innych. Nie okazujemy szacunku, a oczekujemy go od ludzi. Chcemy czegoś, choć sami nic nie dajemy. Dziś ja będę bocianem, a ty żabą. Jesteśmy zwierzętami.     
  Społeczeństwo. Dobrze, że od każdej reguły są wyjątki. Tylko dlaczego prawdziwi ludzie są co krok znieważani, krytykowani. Jako wybawcy ludzkości spotykają się z pogardą, brakiem akceptacji. Ludzie snobistyczni z rewelacyjnym wyglądem, markowymi ubraniami i górą pieniędzy podbijają świat, a ci bezbronni zsyłani są do podziemia.

   Sens życia to miłość, śmierć czy może naprawa zepsutego świata? Szukając odpowiedzi na pytanie: po co żyję, często zapominamy o tym, by żyć, a nie tylko istnieć. Czy znając cel istnienia, bylibyśmy kimś innym, lepszym? To tak jak z dzieckiem, które płacze i czeka, aż mama je przytuli. Najwspanialsze jest oczekiwanie, bo potem wszystko wraca do normy. W jednym wypadku, kiedy odnajdziemy sens istnienia, po chwili ekscytacji będzie jak przedtem. A w innym, gdy odkryjesz cel życia, to go stracisz, już nie będzie czego szukać. Bo sensem życia nie jest śmierć ani nawet miłość, celem mojego i twojego istnienia jest wciąż na nowo szukanie w nim sensu.     

Pozdrawiam:):****

Komentarze

aleksaaaaandra ty filozofko ma ty :P

:*:* buziole
04/06/2009 19:04:23

Informacje o sloneczko123


Inni zdjęcia: 9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700.. locomotivHiacynty pachnące na dobranoc halinamJeb najprawdopodobniejnie