Od kilku dni mam dziwne dni..:)
Może to ze względu na taką pogode...
Jak to Ojciec Wojciech wczoraj ujął raz się śmieje a w minunucie totalna deprecha..
Ale deprachą to moim zdaniem nie można nazwać.
Zimno jest jak nie wiem co.. ileż to jeszcze dni do wiosny..??multum..
W szkole jest bradzo fajnie:):D śmiesznie bardzo..:D
Pan nauczuciel mnie od fizyki nazwał "murzyn"
Z tego że się tak przepisywałam z klasy do klasy...
Powiedział tak do mnie Ola ty jak murzyn pojawiasz sie i znikasz hehee:)
Bardzo miła atmosfera jest na lekcjach...Adrian taka gaduła ciągle gada i jest śmiesznie hehe
Tylko na polskim ciuchutko zeby nie podpaść..
Najgorzej to tylko jest że tyle nauki..
Ale nikt nie mówił że w liceum będzie lekkko...
Ale czas na salke tez mam;d:) Wczoraj bylismy na seansie filmowym:):D
Film pt. "Pręgi" polecam.
Dziś jeszcze na fram:) (poszaleje z Klaudią)naszczęście biologia już w głowie.. i spokojnie
moge iść.
Zdjęcie jeszcze z wypadu z
1 Festiwalu Piosenki żeglarskiej:)
Fajnie było..:):*
Podrawiam WAs:*:***
http://pl.youtube.com/watch?v=KvL0tXRmQw4&feature=related