Witajcie:D Sorki , że długo nie pisałam. Ale nie miałam czasu.:< No więęc nareszcie weekend:*:* Macie opisy.<3
I nikt inny nie mógł jej uszczęśliwić. Ona była szczęśliwa wiedząc, że jemu nie dzieje się krzywda.
Wyglądała pięknie. Celowo poszła na impreze gdzie był on. Miała czarne szpilki, w których nigdy nie chodziła, bo były niewygodne, czarną obcisłą sukienke, której nigdy nie wkładała. Pomalowała usta na czerwono, przeszła pewnie obok niego, tak by czuł jej zapach. Usiadła przy barze i zamówiła jego ulubione piwo. On trzymał swoje blond cudo. Bawiła się z jego kolegami uśmiechając się najpiękniejszym uśmiechem jakim posiadała. On patrzył na nią, olewając towarzyszkę, w pewnym momencie podeszła do niego i szepnęła całując jego szyje "od tej pory dla mnie nie istniejesz" i odeszła z ulubionym zapachem jego perfum.
Pamiętasz serduszka na końcu zeszytu? Zapomnij, teraz pokrywa je gruba warstwa korektoru.
Ona była z bajki a On z filmu dla dorosłych.
Uderzyłabym cię - ale moja ręka nie przeżyłaby strącenia tylu ton pudru z twojej ponoć "twarzy"..
Czas nie leczy ran, on tylko przywiązuje do bólu.
Idealny chłopak dla mnie? Który może być wszędzie,ale woli być przy mnie.
Popełniasz błąd ziom, bądź gotów na porażke. uczucia są piękne choć nie zawsze coś warte.
Najgorsza jest ta bezsilność, że nie możesz nic zrobić, by było jak dawniej.