Zamiast uczyć się z wos-u siedzę i słucham Boceliego.Tak jakoś mnie wzieło.
Ogólnie jest bez zmian.Poza tym ,że jestem chora(niepamiętam czy już tutaj o tym wspominałam),ale to chyba normalne o tej porze roku.
Jeszce tylko jutro na 4 lekcyjną i mam nareszcie upragniony weekend.