- Gramy w butelkę i nie ma, że nie. - krzyknęła przyjaciółka kładąc butelkę z piwa na podłogę.
- Ni chuja. - syknęłam zaciągając się szlugiem.
Po długiej sprzeczce zaczęliśmy grę. Wtedy wszedł do salonu on.
- O brat, chodź, twoja tu jest. - zaśmiała się do niego przyjaciółka ciągnąc go za rękę.
Spojrzał na mnie aroganckim wzrokiem odpalając papierosa. Po długim czasie, przyszedł czas na niego,
zak
_____________
Kocham.
baay ;)
Onar -ja bym oszalał.
Inni zdjęcia: Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentovaLove damianmafiaDrogą przez las andrzej73Hejoo patusiax395