Jednosc...

Haaa chlopak z gitara bylby dla mnie para :)

Tylko najpierw trzeba sobie zasluzyc potem wymagac cos ja juz o tym wiem.

Zazwyczaj jestem niezle stuknieta ale jezeli o ''te'' sprawy to zamieniam sie w spokojna , wyrozumiala osobe ktora chetnie by pomogla:)

Ostatnio duzo sie dzialo...

Olcia i Marta byly u mnie bylo mega fajnie mam nadzieje ze to sie kiedys powtorzy :P Czekam laski :*

Niedawno zauwazylam ze cisza moze zabic swoim krzykiem w czterech scianach samotnosci .

No wlasnie samotnosc .

Co to takiego ? Chyba kazdy doznal samotnosci...jest to moment chyba najgorszy w zyciu kiedy ma sie problemy i chce sie je rozwiazac...ale jak ? jak skoro jest sie samemu....hmmm...chyba tego nie zrozumiem....zycie to jeden wielki film a ja zgubilam scenariusz i nie wiem co powinnam teraz powiedziec i zrobic .

Z kazdym dnie uswiadamiam sobie ze mam coraz wiecej problemow a ja przeciez nie mam slrzydel zeby sie nad nimi uniesc i zobaczyc skad tak naprawde sie wywodza....nie wiem co mam na to poradzic. Najlepiej zapomne o tym a samo przjdzie . O nie tak latwo to nie ma hehe

Mam jednak wielkie kochające serce dzięki któremu razem przezwyciężymy trud, ustanawiając każdy wieczór świętem naszej magicznej w swojej prostocie miłości. Tego nie zapomne :P

To juz chyba na dzisija koniec :)

Powiem jeszcze jedno i znikam

W każdym człowieku istnieje coś takiego jak wewnętrzny dysonans i niespójność. Każdy chciałby być dobry, a jedynie dokonuje czynów, których sam często nie rozumie. 

No to znikam pa ;*