Jestem z siebie taaaaaaaka dumna, sama nie wierze że wytrzymałam na tak małej ilości jedzenia, może dlatego że miałam dobry humor po ważeniu i większą motywacje :-)
Bilans na dziś:
ś: NIC
o: rosół, 1 gołąbek, ziemniaki, surówka z czerwonej kapusty, kukurydzy i cebuli
k: wafelek ryżowy i mały jogurt pitny
eh mówią mi, że nie powinnam sie odchudzać nie mam z czego, dziwią mi sie. Nienawidze ich za to że nie akceptują mojej decyzji :(